Jak może wyglądać handel w przyszłości?

e-commerce

Handel jest aktywnością tak starą jak sama ludzkość. Ale ostatnimi czasy w sposobie jego prowadzenia dokonują się rewolucyjne zmiany.

Automatyzacja, inteligentne półki, komunikujące się ze sobą lodówki, wykorzystywanie aplikacji mobilnych w zakupach – to hasła-wytrychy, z którymi niemal każdy miał już styczność.

Wygląda na to, że w niedalekiej przyszłości (mówi się już o 2030 roku) zmniejszy się liczba sklepów stacjonarnych, wzmoże zaś – automatyzacja i digitalizacja procesów zakupowych, jak i personalizacja przekazu marketingowego i oferty handlowej.

– Aż 47 proc. badanych Polaków kupuje w sklepie stacjonarnym dopiero po wykonaniu rozeznania online – komentuje Zbigniew Rymarczyk, wiceprezes Zarządu i dyrektor Sektora ERP Comarch.

Firmy Comarch oraz Kantar TNS przygotowały raport w tej sprawie. Będzie on drogowskazem dla tych spośród dużych rynkowych graczy, którzy chcą podążać za zmieniającymi się oczekiwaniami swojej klienteli.

Najważniejsze w tej sytuacji to oddzielić informacje od opinii.

Bogdan Łukasik, szef rady nadzorczej Modern Expo Group – wskazuje, iż już dziś w handlu znajdują zastosowanie patenty z dziedziny „internetu rzeczy” („internet of things)” z wykorzystaniem zaawansowanych technologicznie urządzeń – np. smartfonów klientów.

Uważa on, że największą czekająca nas zmiana dokona się w dziedzinie dostaw domowych, w tym takich szybko psujących się produktów. Mają być one realizowane m.in. przez automaty paczkowe.

Wyniki przywołanego wyżej raportu wskazują, że Polacy przenoszą się z zakupami do przestrzeni wirtualnej. Coraz częściej kupujemy w sklepach internetowych towary takie, jak sprzęt AGD i RTV.

Błyskawiczny rozwój technologii w sektorze handlowym nie zawsze spotyka się z entuzjazmem jego pracowników. Jedni cieszą się z usprawnień, inni widzą w nich zagrożenie dla swojego źródła dochodu. Bezludne, autonomiczne sklepy o „inteligentnych” półkach to rzeczywiście kwestia niedalekiej przyszłości – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.

– Myślę, że będziemy obserwowali zmniejszanie liczy pracowników w sklepach, ale będzie to się odbywało ewolucyjnie, bardzo powoli – podkreśla.

Z danych raportu „Przyszłość zakupów. Najważniejsze trendy w retail dziś i w 2030 roku” wynika, że Europejczycy najczęściej kupują w sieci sprzęt elektro oraz odzież. Co trzeci ankietowany ubiera się w internecie. Już w 2030 roku średnia rynkowa dla zakupów online wyniesie ponad 40 proc.

Jedno jest w miarę pewne: kto odważy się w procesie usprawniania skorzystać z tzw. sztucznej inteligencji, ten wygra rozgrywkę na rynku. Roboty doradzają konsumentom już dziś. Amazon Alexa, czyli wirtualny asystent Amazona zarezerwuje nam stolik w ulubionej restauracji, zamówi taksówkę, a nawet pomoże wybrać lepszy „look”.

Jacek Kujawa, wiceprezes zarządu LPP, wyjaśniał w rozmowie z GW, jak widzi ideę nowoczesnych przymierzalni:

„Jednym dotknięciem ekranu tabletu znajdującego się w przymierzalni klient będzie mógł przywołać sprzedawcę, który przyniesie wybrane rzeczy do zmierzenia. Jeśli rozmiar okaże się nieodpowiedni, klient będzie miał możliwość na tym samym tablecie albo na inteligentnym lustrze sprawdzić, czy są inne rozmiary. Wszystko to na miejscu.”

Dla klienta to wygoda, a dla firmy niewyczerpane źródło informacji o jego preferencjach.

Znane dotychczas metody płacenia za zakupy również mogą wkrótce odejść do lamusa. Do płatności odbywających się bez naszego świadomego udziału przyzwyczaił swoich klientów Uber; zamawiamy pojazd, a pieniądze same znikają z konta. Jakie to wygodne. Odtąd jeszcze trudniej będzie nam zachować kontrolę nad strukturą wydatków. Ale to już wyłącznie nasz problem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.